24 października 2003 10:15
Jesteś jak Fidel
źródło: www.sejm.pl wypowiedzi posłów
(poniższe sprawozdanie z obrad omwiałem już w tekście 'Marszałek tak robi', tu przywołam inny fragment wypowiedzi Nałęcza)
4 kadencja, 56 posiedzenie, 1 dzień (10.09.2003)
2 punkt porządku
dziennego:
Projekty uchwał w sprawie:
1) odwołania
marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 1946),
2)
odwołania z funkcji marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej posła
Marka Borowskiego (druk nr 1947).
Poseł Tomasz Nałęcz:
(...)
Mam tylko 10 minut, a chcę dotrzymać, jako jeden z nielicznych mówców, tego terminu, bo moim zdaniem jak się ma rację, to nie mówi się 50 minut, tak jak pan poseł Dorn, uzasadniając ten wniosek. Pamiętam jeszcze dłuższe wystąpienie, kiedy Fidel Castro w ONZ udowadniał przez 7 godzin, że demokracja jest na Kubie.
(Poseł Bogdan Pęk: To jest niesmaczne.)
Jest tak samo smaczne, panie pośle Pęk, jak pańskie porównania... (...)
Mój komentarz
Odwołam się tu do analizy przeprowadzonej w 'Marszałek tak robi'.
Znowu pojawia się przygana: 'chcę dotrzymać, jako jeden z nielicznych mówców' , której sens wzmacnia regulamin Sejmu , ograniczający długość wypowiedzi posła.
Tym razem przygana jest skierowana do posła Dorna i nie jest trudna do odparcia. Zawiera w sobie dość prostą zagadkę: 'Czy dobrze mówi ten, co długo mówi, czy ten co krótko mówi '. Odpowiedź brzmi : ' Dobrze mówi ten, co mądrze mówi'. Oczywiście długość wypowiedzi nie ma nic do rzeczy, a regulamin sejmowy narzuca ograniczenie tylko i wyłącznie ze względów praktycznych.
Sama zagadka z uwagi na prostotę jest niewystarczająca. Nałęcz sięga po złośliwość, której sprzeciwia się poseł Pęk.
Uwaga o Fidelu jest złośliwością, bo samo porównanie do niego jest ubliżające - jest to bezwzględny dyktator. Nałęcz mówi bez ogródek: 'Jesteś jak Fidel '. Rzeczywiście niesmaczne. No i musi zadziałać, musi zszokować, i z łatwej dla spokojnego umysłu zagadki czyni splątany węzeł zaskoczenia i gniewu. Nałęcz nie przebierał tu w środkach, by sięgnąć celu. A celem ponownie było 'skonfudowanie' oponenta.
I ponownie jak chwlę wcześniej Nałęcz złamał Prawo .
Nie ma wolności człowiek postępować z innymi tak, że dyskutując z drugim skupia się na nim, by go zdekoncentrować, temat i spór jest pozorem |
o czym pisałem już w 'Marszałek tak robi'.
Kiedy spojrzeć na opisane zdarzenie z punktu widzenia obywateli , widzimy niszczenie Sejmu, niszczenie Państwa i niszczenie sprawy, jaką było konieczne napiętnowanie samowoli marszałka Borowskiego.